|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MiToWisiIPowiewa
Piekielna Pianistka
Dołączył: 12 Lip 2012
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Artystka
|
Wysłany: Nie 17:51, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Realia świata, w którym żyje co dzień
Rozsadzają neurony i tętni mózgowie,
Następnie zbudowane w żółtej plamce oka [/i] |
Tak, na początek troszkę czepialstwa, ale cóż, taka natura i jeszcze znalazłam jeden błąd, choć już nie w wierszu: pisze się 'otchłań' nie 'odchłań', ale nie ortografię mam tu oceniać
Cóż, czytając wiersz miałam mieszane uczucia, teraz chwilę po nadal nie jestem pewna co napisać, ale mając czy nie mając czym się dzielić, postanowiłam jednak coś naskrobać Wiersz mnie zdziwił, o ile dobrze oceniam, jest w zupełnie innym stylu niż twoje wszystkie wcześniejsze. Poczułam się trochę jakby wróciła do klasy od biologii i nasza profesorka po raz kolejny nas maltretowała. Na szczęście wiersz jest znanie fajniejszy od kochanej profesorki Te biologiczne wyrażenia coś potęgują. Takie specyficzne wrażenie... Podkreśla mi to stronę biologiczną człowieka, jak największe jego zdehumanizowanie. Czy tak jest, nie wiem, to tylko moje wrażenia po przeczytaniu. Ogólnie rzecz biorąc wiersz mi się bardzo podoba (pomimo paru błędów). Pozostawił dziwne wrażenie, może nawet pewien niesmak, ale nie spowodowany utworem, ale tematem, który coś we mnie poruszył, czy osobistą refleksją. Wcześniejszy bardziej mi się podobał, ale dodatkowym walorem tego jest zmuszenie człowieka do refleksji
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MiToWisiIPowiewa dnia Nie 17:52, 17 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Yap_Snow
Aktor Teatralny
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zakopane Płeć: Artystka
|
Wysłany: Pon 17:54, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
MiToWisiIPowiewa napisał: | Podkreśla mi to stronę biologiczną człowieka, jak największe jego zdehumanizowanie. |
Pampabam. Brawo! *_*
Nie myślałam, że w ogóle ktokolwiek będzie chciał to przeczytać, a co dopiero zinterpretować...
Masz zupełną rację co do interpretacji. I bardzo Ci dziękuję, że poświęciłaś mi nieco uwagi, moja kochana MTWiP! :*
A z tą otchłanią to musiałam być nieźle zmęczona wtedy xD ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yap_Snow dnia Pon 17:56, 18 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yap_Snow
Aktor Teatralny
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zakopane Płeć: Artystka
|
Wysłany: Śro 18:10, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Dobra, 100% pewności, że ktoś mnie zaraz za to zjedzie xD . W zasadzie sama nie wiem, co chcę sobie i światu udowodnić. Po pierwsze to wszytko przez konkurs z polskiego i jestem pewna, że już w życiu nie sięgnę po żaden romans. To moja zdecydowanie najmniej ulubiona forma książki, a te, które kazali nam czytać są co najmniej paskudne i obrzydzające życie. Oprócz tego ten wiersz to trochę zasługa mojej babci, która bardzo lubi się "czasem" w "nieco" nietaktowny sposób podśmiewać z miłości młodych ludzi.
Bosz, rośnie ze mnie druga Krwawa... ._.
Połysk złowrogi - pancerze zniechęcenia,
Realistów broń, czczych mrzonek niszczyciel.
Elegie żegnające dziewczęce westchnienia,
Czasozżeraczy, zabójców rozumu
Zaśpiewałam już dawno śród gęstego tłumu.
Zażegnałam ją uparcie, lecz nie skrycie
Morderczynię wrażającą w serce cudny sztylet,
Inwigilującą każdą życia chwilę,
Łowczynię bezwzględną, otoczoną stadem
Obrzydliwych amorków - cichych trucicieli
Ściany się zbliżają. Może dam im radę...
Czas zabić ją w porę, bo zniknę w jej gardzieli
I nawet echo ogłosi moją przegraną...
Ą... ą... ą . . .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yap_Snow dnia Śro 18:11, 04 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yap_Snow
Aktor Teatralny
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zakopane Płeć: Artystka
|
Wysłany: Nie 17:16, 26 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
C: C:
Ucieczka
Jak się miewasz, przyjaciółko,
Ostatnimi czasy?
Widzę, że rozkwitasz niczym
Lilija gwałtownie.
Ciągle jesteś taka sama,
Choć zmieniasz postaci.
Ciągle Twą przeczystą duszę
Jestem w stanie dojrzeć.
Proszę, zabierz mnie do siebie
I utul w ramionach,
Takie życie to nie życie,
Bez Ciebie nie żyję...
Niech przy tobie znów poczuję
Się nieoceniona,
Gdy Twój szał, wspaniałość Twoja
Oczy mi zakryje.
W świecie wrzasków zniewolenia,
Zwanym Światem Wolnych,
W świecie oszustw sprawiedliwych
"Dla dobra ludzkości"
Ztakaj uszy, spuść powieki
Istot niespokojnych.
Fikcjo.
Zostaw po mnie ślad maleńki
W otchłaniach wieczności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|