Me Wiersze

Peegy

Dziękuję za tak obszerną opinię Neck, Twoje posty w moim dziale zawsze sprawiają mi wielką radość Smile

Co do podsumowania to chyba masz rację. Znaczy... Wiem jedynie, że tyle emocji ile było we mnie kiedyś to w porównaniu do aktualnej ilości wielkie tsunami. Aktualnie ograniczam się do prawie zerowej ich ilości, ewentualnie te które się pojawiają uciszam. Więc faktycznie można zaobserwować na tym obszarze zmianę.

Necklice

O, a już się bałam, że nie wrócisz Smile

Cieszę się, że trafiłam Smile

Such obserwacja, much psychologia, wow Wink

Czy mogę wiedzieć, czemu je uciszasz? Są nieprzyjemne? Może zamiast się ich wyrzekać warto zamieniać je na jakieś pozytywne? Smile

Peegy

Ja zawsze wracam Very Happy

Hm... W ciągu ostatnich kilku miesięcy, szczególnie tak osiem miesięcy temu, stało się wiele złych rzeczy, które po prostu zabrały mi zdolność do uczuć jak i wiarę w nie, a także nauczyły większego opanowania. Także aktualnie by uniknąć wszelkich kolejnych boleści korzystam z owej zdolności i staram się na wszystko patrzeć jak najmniej sercem. Co w sumie samo w sobie jest bolesne, ale to już inna rzecz.

Necklice

Oj nie rób tak proszę, jak się przyzwyczaisz to będzie jeszcze gorzej, Wiem co mówię, bo kiedyś zrobiłam to samo i żałuję.
Będzie lepiej, okazuje się, że nie wszystko jest złe, ale ze wszystkim można się uporać.
Mówię to wszystko dlatego, że masz zbyt wielki potencjał by odciąć sobie więź między emocjami a twórczością Smile

Peegy

Hm... Mogłabym nad tym popracować, ale będzie to trudne przyznam szczerzę. Choć brakuje mi tego, jednak poza twórczością tak po prostu jest łatwiej.

Necklice

Powtórzę się, mówiąc, że doskonale Cię rozumiem, ale tak właśnie jest. To mając na względzie będę Cię ciągle zachęcała do podejmowania tych trudnych prób Very Happy